czwartek, 14 lipca 2016

W międzyczasie...

Między robótką na drutach a robótką na drutach ( bo robię dwie rzeczy naraz) wplątało się szydełko.Inspiracją były misie Joli z bloga Babojolowy zawrót głowy
 i  Moniki z bloga Creativ Paruparo
oraz motywujące :)  słowa kuzynki : " Dla obcych robisz,a dla swojej chrześnicy nie?!" .
 Prawda,że to motywuje do działania.Ba,toż to kopniak albo nawet policzek w twarz!
 Przesadzam? Może trochę,ale wzięłam szydełko w dłoń i powstało coś takiego.

Lala Bina- w sweterku zamiast w szaliczku,z różyczką na głowie i kokardkami na nogach.










Misia ma ogonek...








Na szyi -wstążeczkowy naszyjnik z motylkiem






Przyznam ,że praca nad misią była bardzo przyjemna,choć bolesna-bolały mnie palce .Chyba dlatego,że dawno nie robiłam na szydełku.
Misia dziś trafiła do właścicielki i szkoda,że nie widziałam jej reakcji...

piątek, 1 lipca 2016

Różowo mi...

Mówią,że różowy to kolor dla małych dziewczynek. Nie zgadzam się z tym ! A Wy?

 Poszperałam  w sieci i znalazłam kilka informacji na temat znaczenia tego koloru.

 " Ludzie którzy lubią kolor różowy posiadają takie cechy jak kochliwość, współczucie, empatię, skłonność do wzruszeń, uczuciowość, życzliwość, wrażliwość.
  Te osoby , które  uwielbiają róż mają niektóre cechy wspólne do osób lubiących czerwień. Charakteryzuje ich bowiem siła i pewność siebie, która w przypadku różu wynika z uczucia.
  Róż jest dobrym kolorem do ukojenia nerwów i wyciszenia.
  Kolor różowy pobudza organizm, przyciąga sympatię oraz sprzyja czerpaniu przyjemności z dobrej zabawy."


  Pewnie z tych wyżej opisanych oraz innych powodów,które dyktuje mi serce,dusza i podświadomość polubiłam róż. I to wiele jego odcieni - od jasnego pudrowego,pastelowego, cukierkowego po amarant,fuksję czy magentę... Oczywiście okazało się ,że w mojej szafie brakuje różowego dzierganego sweterka i bluzeczki. Z włóczkowych zapasów wygrzebałam pudrową Lenkę i zaczęłam dłubać bluzeczkę "April". Jednak efekt mnie nie zadowalał,więc szybko sprułam, ale nie zrezygnowałam z wzoru ani z Lenki. Połączyłam go z kordonkiem w tym samym kolorze. Jednak rezultat mojej pracy był jeszcze gorszy. Piękny ażurowy wzór robiony podwójną nitką stracił swój urok. Ba, był nawet niewidoczny. Dziura na dziurze, bałagan, chaos... Na szczęście szybko znalazłam wzorek,który przypadł mi do gustu. Powstaje różowa bluzeczka na lato...Mam nadzieję, że na to lato...Bo pojawia się coraz więcej zamówień, a w dodatku zaangażowałam się w dziewiarskie akcje, o których opowiem innym razem...
  A tymczasem mała zajawka różowej bluzeczki...





Dziergam od rana przy ulubionej kawie...



Róż króluje także na mojej działce...


Kwietnik zrobiony z dwóch skrzynek po owocach. Pomalowany przez moją córkę Julię.


Huśtawka z miniaturowymi goździkami to był prezent urodzinowy od Męża.