Zima wkoło, mróz trzyma, śniegu kupa...
Pewnie dlatego wszyscy noszą czapki, mają czapki, kupują czapki, a dziewiarki dziergają czapki.
Ja też! Też złapałam czapkowego wirusa. Uwielbiam je nosić i robić. Dzierganie czapek daje wiele radości- to projekt , który powstaje szybko, daje mnóstwo pola do kreatywności, zdolności, a w dodatku to świetna metoda na wyrobienie resztek włóczek lub pojedynczych motków zalegających w różnych miejscach naszego domu (naprawdę różnych! same dobrze o tym wiecie, drogie Czytelniczki jakie to miejsca...)
To kilka moich propozycji...A kolejne powstają...
Wiele z nich ma już swojego właściciela, inne-jeszcze czekają...